
Jedzenie poprawia nastrój, gdyż pobudza w organizmie produkcje endorfin nazywanych hormonami szczęścia. Jednak poprawianie nastroju jedzeniem czasem wymyka się spod kontroli, przybierając przybiera postać obsesji. Spożywanie posiłków w niekontrolowanych ilościach, często w bardzo szybkim tempie aż do momentu odczuwania przykrych objawów gastrycznych to objawy kompulsywnego objadania , jednego z częstych zaburzeń odżywiania. Jego przyczyną nie jest jednak głód lecz stres, bezradność, poczuciem przytłoczenia i przeciążenia wyzwaniami, z którymi nie możemy sobie poradzić. Jedzenie w tym przypadku pełni funkcję emocjonalną, redukując początkowo skutki stresu. W przeciwieństwie do bulimii, nie ma tu działań kompensacyjnych i chory nie stara się pozbyć z organizmu spożytego pokarmu. Uzależnienie od jedzenia, bo tak nazywamy inaczej to schorzenie jest często bagatelizowane we wczesnym stadium i mylone ze zwykłym obżarstwem. Problem jednak tkwi nie w nadmiernym apetycie lecz w psychice i dotyka coraz większej liczby osób.
10% poddawanych terapii odchudzającej cierpi na tę chorobę
Według amerykańskich badań aż 10% poddawanych terapii odchudzającej cierpi na tę chorobę, która często występuje rodzinnie i może być wynikiem przekazywania niewłaściwych wzorców zachowań w domu.
Chorobliwe objadanie w konsekwencji prowadzi do nadwagi i otyłości, z którymi wiążą się inne poważne schorzenia takie jak cukrzyca, choroby układu krążenia , nadciśnienie tętnicze, choroby układu kostno-stawowego, stłuszczenie wątroby, depresja. Leczenie uzależnienia od jedzenia należy bezwzględnie powierzyć specjalistom – psychologom i psychoterapeutom, którzy pomogą rozpoznać i nazwać emocje wywołujące ataki